Dziś żem ja jarząb widziała
A chwile żem myślała, że to jarzębina tak 
po naszemu pospolicie i żem się nie pomyliła :) Bo Jarząb pospolity pospolicie podziwianą jest wszak jarzębiną. Krzew, czy drzewo rośnie wysoko aż do kilkunastu metrów! Korę ma jasną i gładką a owoce pozorne, nie, że udawane ale, że tak sklasyfikowane, bo nie powstają z zalążni słupka. Mimo, że rzekome to uwielbiane jesienią przez dziewczynki, które kłując swoje palce robią z nich kor
ale.  Albo 
jak ktoś lubi specyficzny cierpki smak uwielbia je w czekoladzie, dżemie, winie, zdrowiutkie niezwykle, bo zawierają 2 
razy więcej karotenu niż marchew i sporo 
witamin. Pomagają w leczeniu  nieżytów jelit, przewlekłych biegunek, różnych schorzeń wątroby i pęcherzyka żółciowego. Ale na surowo nie polecamy, bo posiada trujący kwas parasorbinowy. Pozbyć się go można mrożąc albo blanszując owoce piękne pozorne. Z drewna radość mają muzycy i tokarze, z giętkich gałązek wyplatane są kosze. Łacińska nazwa rośli
ny w dosłownym tłumaczeniu oznacza jarzębina łowiąca 
ptaki. Ptasznicy używali jej owoców  w swoich pułapkach. Pozornie niepozorny a przecież tak pięknie koloruje płomieniami rudości jesienne krajobrazy. Mówią, że to ostatni słoneczny dzień jesieni, przywiało dziś jakieś chmury, jeszcze niepozorne 
bar
anki na niebie leniwie płynące. A jeśli się nie mylą, to nasz spacer do lasu musiał być długi i intensywny. Trzeba się tą słoneczną jesienią nacieszyć. Nawspinać i nazbiegać, wykąpać i poopalać s
ię. Przebiec wszystkie ścieżki, zmylić obiektyw i zachwycić. W słońcu pozostać aż do 
zachodu, póki jest... Bo za oknem właśnie deszcz i drugie oblicze jesieni... Kalosze poproszę i płaszcz! (...)Idzie lasem pani jesień, jarz
ębinę w koszu niesie.  Daj korali nam troszeczkę,  nawleczemy na niteczkę. Włożymy korale, korale czerwone i biegać będziemy po lesie.  Będziemy śpiewali piosenkę jesienną,  niech echo daleko ją niesie. (...) 
A. Chodrowska 
 
 
 
          
      
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję