Jesień się na
niedzielę wystroiła w kolory i światełka.
Kolejne drzewa zgłaszają
gotowość do zimy, zmagazynowały sny i cukierki.
Nawet dla śpiocha. Grzyby jesienne to
odrębny temat, tyle kilometrów i ton tych organizmów pod stopami, pod liśćmi,
pod ściółką, całe sieci, przeplatanki, grzybnie, co umiaru nie znają.
Wie MajLo jak do Kani
oko puścić, jesień to nie pierwsza dla niej.
W niej jej do twarzy. Zabawki
schowały się pod leśnym systemem alarmowym i błoto.Dziki też mają swoją robotę, pracowitsze w tym październiku jeszcze bardziej. Sroga zima idzie!