Jesień się na
niedzielę wystroiła w kolory i światełka.

Jeszcze jej takiej nie widzieli i już
nie zobaczą, bo to jesień w nieustannej zmianie. Przebiera się wiatrem i zimnem
koloruje po nocach, rano będzie żółtsza, rudziejsza i czerwieńsza, z liści
zrzuconych z ramion ułoży dywan w stu setkach odcieni.
Kolejne drzewa zgłaszają
gotowość do zimy, zmagazynowały sny i cukierki.

Będzie co będzie, bo
będzie. Buki i dęby potężne, strzeliste świerki oraz wytrwałe sosny nie muszą
się martwić.


Gorzej drobiazg, poszyt i brzeziny. Póki co jest optymistycznie,
las drży, spadają deszcze kolorowe, dzięcioł pracuje, wiewiórka gromadzi, a
grzybów tyle, że dla każdego wystarczy.
Nawet dla śpiocha. Grzyby jesienne to
odrębny temat, tyle kilometrów i ton tych organizmów pod stopami, pod liśćmi,
pod ściółką, całe sieci, przeplatanki, grzybnie, co umiaru nie znają.
Znów jesionka, znów się
liście tulą do pnia, znów się pień liśćmi otula.
Jeszcze na pniu pochody grzybów,
jeszcze zieleń, jeszcze jeszcze jeszcze do zimy czas.
Wie MajLo jak do Kani
oko puścić, jesień to nie pierwsza dla niej.
W niej jej do twarzy. Zabawki
schowały się pod leśnym systemem alarmowym i błoto.
Dziki też mają swoją robotę, pracowitsze w tym październiku jeszcze bardziej. Sroga zima idzie!
O rany, takie artystyczne spojrzenie na jesienną scenerię!
OdpowiedzUsuń