Sokoliki zdobyte! najpierw oglądaliśmy je z dołu a następnie wbiegliśmy zobaczyć je z bliska. Śniegu było aż po ogonek :) a moja brodę ozdobiły sopelki. Wspięłam się na prawie 642 m n.p.m ! Po drodze troszkę tropiłam :) Podobno byłam pierwszym Cardiganem u podnóża Sokolików!
Misiu jesteś najdzielniejszą góralką jaką znam
OdpowiedzUsuńJeremika jest idealna na wycieczki :) i ma z tego taką samą radochę jak jej pani i osoby towarzyszące :) cudowna jest i wyjątkowa !
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńale mróz Miśkę za brodę złapał :)
OdpowiedzUsuń