Szałaśnica,
Szałaśnica Tyczna,
kraśna, rozbiegana, komiczna,
Jaremka co grzbietami
tańcowała sudeckimi.
Wierszyk zbiegł na Polanę
trzy dwa raz.
Ach zimka, zimeczka,
zima,
Chrzęści, skrzypi,
szczypie, mróz trzyma.
Zasłony zawiały widoki zbócz przepaści pochowały,
Chmury, co z czeskiej
fabryki uciekły, niebo powlekły.
Tylko Kotki, tylko
one na widoku, skały,
Sukces czeka i
Nobelek zagraniczny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję