środa, 29 lutego 2012
Luty odchodzi w mgłach
Taki dzień zdarza się raz na cztery lata, pierwszy 29 luty Jaremki. Dodatkowy dzień na spacer. Siąpiło, mżyło, parowało, wiosna wychodzi z ziemi, zapuściła już korzonki i chyba nie odpuści. Rozśpiewane leśne ptaszyny bawią się w berka a sarny lekko oszołomione zapominają, że czasem trzeba się schować w krzaki :) Resztki zimy cieszą tym bardziej, że są resztkami, przynajmniej tu u nas w kotlince. Śniegu już jak na lekarstwo i to bardzo rzadko stosowane. Smutno nam, że biała pani Huhuha tak krótko u nas gościła, spogląda jeszcze z gór, tam posiedzi pewnie do maja. No to skoro ona nas nie, to my ją pójdziemy odwiedzić... Tymczasem korzystając z wysokiej temperatury można się w leśnej kałuży odświeżyć, tak dla zdrowia... oczywiście :) A, że dziś Dzień Chorób Rzadkich, taka kąpiel ma podwójne znaczenie ! Następny 29 luty będzie w poniedziałek, ciekawe jaka będzie wtedy pogoda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję