wtorek, 14 października 2014

Grudzice, tropowce i żurek z jednym jajkiem




Opole – Grudzice, 11 października, zebranie tropowców. Regionalny konkurs na najczulszy nos.  Prezent dla Bogusia za cierpliwy udział we własnej rehabilitacji i rekonwalescencji. 
PZŁ Oddział Opole przyjął nas w Zielonej Szkole zaraz obok sztucznej nocy, dzikiej zagrody, strzelnicy i tablic informujących o wybranych rasach psów myśliwskich. 
Wszystko nowe, eleganckie i jeszcze całe. W samą porę wysypali się myśliwi, Labrador o sylwetce prężnej przyprowadził osobistego sygnalistę wraz z kolegą i się zaczęło. Bogusławek ambitnie chciał sam losować numer, niestety tym razem nie było cienia szansy na nr 13, psów było 11 w tym jeden posokowiec, który miał swój osobny konkurs. 
W programie odłożenie i ścieżki. Pierwsze jak z płatka, Boguś i Jaremka poszli popatrzeć jak się na Opolszczyźnie gospodaruje lasami. Podeptane przez jelenie i dziki są te lasy na pewno, nowe nasadzenia, świeże wyręby, grodzenia… i farba po porannym polowaniu. 
Bogo się prawostronnie wypaprał, taką sobie niespodziankę sprawił, patroszki na końcu prywatnej ścieżki były :) W oczekiwaniu na start plotkowano, głównie jamniki, bo  było ich 4 w konkursie i 1 szkoleniowo. 
Był nasz znajomy czarny standardowy krótkowłosy Vito, było kilka znajomych twarzy z wystaw i konkursów no i Kasia była, co w brzuszku nosi niespodziankę :) 
Ścieżki były trudne, z gęstym podszytem bukowym, bez jeżyn… przedeptane przez chmary i duszne, psom się nie chciało pracować dolnym, wolały górnym wiatrem, zwłaszcza co drugi, parzysty. 
Boguś wrócił, za obrożą złom się zielenił. 
Tak się nasz bohater zmęczył, że nawet się napił wody, pił i pił i pił aż się zrobiło nudno ;) 
Na koniec w prezencie od organizatorów był żurek z jednym jajkiem, smaczny palce lizać. 
Chwila oczekiwania na wyniki i podziwiania Gończego polskiego o ogarowym umaszczeniu, sympatyczny pies, otwarty, spokojny, wyjątkowy, ani rudy, ani podpalany. Wygrał Labrador Vito był drugi, brawo! MajLo też miała swoje chwile, stała uczestniczka konkursów, obecnie zastanawia się nad kursem asystenckim… w końcu swoje widziała a regulaminy czyta do snu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję