wtorek, 30 listopada 2010
śnieg, po którym nikt nie chodził :)
Mało jest amatorów śniegu. To już drugi
dzień a ścieżki wciąż nieprzetarte :) I super, tyle pracy przede mną :) Niestety nie udało mi się odnaleźć wczoraj zgubionej piłki. Chyba śnieg za dobrze ją schował. Poczekamy na odwilż :) Oby nie za szybko.
1 komentarz:
Ania Pol
1 grudnia 2010 19:06
Jak to nikt nie chodził, przeciez widze ślady Jeremiki :))))
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Dziękuję
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak to nikt nie chodził, przeciez widze ślady Jeremiki :))))
OdpowiedzUsuń