Pan Rudzik odprowadził mnie dziś do samej lecznicy. Chciałam się z nim pobawić, bo mi się podoba, ale podobno nie czas na zabawy z chłopakami :) Pan Rudzik ma mieszkanie na osiedlu i jest bardzo sympatyczny. Teraz mam problem, czy on, czy Pan Pastuszek. No ale jak już sobie poszedł to wreszcie mogłam pobiegać, rozprostować nóżki w śniegu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję