Międzynarodowy
Konkurs Dzikarzy w Niecieczy, dzień z myśliwymi, ich właścicielami,
przewodnikami i fanami. Przybyli myśliwi
różnych ras, najwięcej było Gończych polskich i słowackich Kopovów,
pojawiło
się kilka pięknych Płochaczy niemieckich, Foksteriery, urocza Łajka, Ogar polski i Antii,
czyli Antoś Karelski pies na niedźwiedzie.
Antoniego znaliśmy od urodzenia wyłącznie ze zdjęć, dwa lata temu w
mglistej Niecieczy na takim samym konkursie spotkaliśmy jego rodziców i ich
właścicieli, Martynę i Darka z hodowli Bearbusters. Antii okazał się
przepięknym psem, ciotka wredotka zabrała się za wychowywanie młodzieńca,
udowodniła, że to Karelski, który wie, że ciotkom się nie należy stawiać.
Miły,
towarzyski, kontaktowy i przyjemny w dotyku a na dodatek świetnie zapowiadający
się dzikarz. Co do konkursu, to bardziej zajęci byliśmy rozmową, bo takie
towarzystwo nie zdarza się za często.
Psy najpierw przechodziły próbę strzału,
potem próbę posłuszeństwa, następnie była zagroda, w której mieszkają trzy
bardzo fotogeniczne dziki. Kto przeszedł trzy próby pozytywnie na deser
dostawał ścieżkę tropową. Kto poległ po drodze mógł się oddawać lenistwu,
zabawom towarzyskim, korzystać z atmosfery piknikowej i łapać opaleniznę.
Można
też było opowiedzieć, co i gdzie się robiło, to zwłaszcza Martyna Magdzie
opowiadała. Nic tu nie jest zmyślone ;) Dziki tego dnia były bardzo dzielne i
powściągliwe, jak tylko miały okazję to chowały się w krzakach i udawały, że
ich nie ma, pozowały bez lęku.
Od psów oganiały się grzecznie, bez złości,
chociaż mogły zachować się dużo gorzej… mogły ale tego nie zrobiły.
Zachowały
ignorujący dziwne zachowania ludzkie spokój, kto wie po czyjej stronie była
mądrość tej soboty… Pozostawione w spokoju Żaby zielone, wodne lub jeziorkowe
zajęły się swoimi żabimi sprawami. Patrząc na długość uda i podudzia oraz
palców to raczej Żaba wodna, czyli hybryda żab jeziorkowej i śmieszki, jednak
głowy sobie za to uciąć nie dam.
Wczesną wiosną żaby wodne żerują, okres godowy
zaczną jak zrobi się upalnie. Samica złoży kilka tysięcy jak, z których wyklują
się kijanki, po 65-80 dniach kijanki przeobrażą się w żabki. Żaba wodna, jako,
że jest hybrydą, do rozmnożenia potrzebuje żaby z gatunku rodzicielskiego.
Skomplikowana bywa biologia. Żaby zielone żywią się muchówkami, niestety nie
gustują w komarach, mrówkowatymi, pszczołowatymi, chrząszczami lądowymi,
dżdżownicami, pająkami krzyżakowatymi, ważkami, ślimakami, kijankami, drobnymi
kręgowcami.
Nie są wrażliwe na ukąszenia pszczół. W Polsce objęte są ścisłą
ochroną gatunkową, wymagają ochrony czynnej. W Niecieczy żyje im się dobrze i
spokojnie. Przyśpiewa im Trzciniak, co na ucho potwierdził nasz dyżurny
ornitolog Marysia.
Jaremka moczyła nogi w stawie, szwędała się swoimi ścieżkami
wśród myśliwych, nawet miała wielbiciela ;) Oburzona określeniem corgi teriera postanowiła
ostatecznie wybrać izolację w bagażniku. No skoro wolą Pembroki, to ona
wdzięczyć się na darmo nie będzie! Kto wygrał nie wiemy, podobno Płochacz, na
pewno nie Boguś, chociaż wygrać mógł… Wiemy już co w tym sezonie modne, znowu
zieleń ;) i wypaśna scenografia na dachu, och ach, aż trudno wzrok oderwać.
Lubimy Nieciecz, miła atmosfera, wspaniałe towarzystwo z Jarocina, śmiech do łez i znajomi
znajomych. To wszystko zasługa Bogusia, bo gdyby nie on, to nas by tam
najprawdopodobniej nie było. Nieśmiało zrodził się plan Jary. Gdyby się udało,
co zaplanowane, to może jeszcze w tym roku spotkamy jeszcze niewiadomą fińską
piękność karelską, za którą już trzymamy kciuki. Dziki jednak da się polubić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję