Nie śniło mi się nawet, że śniegu może być jeszcze więcej niż wczoraj. Przecierałam górskie szlaki w stronę Szwedzkich skał. To były wreszcie prawdziwe góry. Sił mi zabrakło bo śniegu było więcej niż mnie. Tylko uszy wystawały:) Ćwiczyłam bieg pod belką i skoki nad. Sprawdziłam też, czy drwale dobrze drzewo pocięli. Na moje oko pocięli dobrze:)
Warto wspomnieć też o tajemniczym kamieniu RAD 1933 :)
OdpowiedzUsuń