Drugi dzień wiosny i taki prezent dla mnie, że znów mogłam pobiegać po Rudawach Jeremickich :) Niespodziewanie dotarłam na Szwjcarkę! Cudny las dookoła schroniska i piękne skały i nos można w nich zgubić. Sama radość ta wiosna. Las pachnie inaczej aż trudno się zatrzymać. Uwielbiam Rudawy i moja pani też :)
Nora :D Lisia :D i Lis zagląda :D
OdpowiedzUsuń