Zdobyłam zamekChojnik ( XIII w.) na górze Chojnik 627 m n.p.m. Szło się wyśmienicie enklawą Karkonoskiego Parku Narodowego porośniętą bukami sudeckimi.
Skałki i schody zdobywałam w stylu górskich kozic. Pani się chyba chciała jak Kunegunda ze skały rzucić ale tylko sobie stłukła pewną część ciała. A rycerz ? Był albo nie, czas pokaże :) Strumyk smacznej i zimnej wody był nagrodą za trudy wspinaczki. Zamek jak zamek ale za tojakie widoki !Może jesienią wrócimy tu na turniej rycerski i stanę się czyjąś damą serca... ale to dopiero we wrześniu. Do września jeszcze tyle miseczek jedzenia i spacerów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję