niedziela, 9 maja 2010
kraina traszek i złota ? Izery
Relaks zasłużony po wystawie, mimo tego, że pogoda raczej skłaniała do pozostania pod kołderką. Rozdroże Izerskie przywitało nas słonkiem a następnie ofiarowało nam przyjemny deszczyk. Szukaliśmy traszek górskich i znaleźliśmy ich mnóstwo :) Jak widać gatunek zagrożony dobrze się tu czuje ! Miałam pozwolenie na kąpiele błotne i mycie łap w bezimiennych potokach. Dotarłam do Płuczków, średnioweicznego miejsca płukania złota. Minęliśmy górę Piaszystą i szliśmy wzdłuż Kobiałkowej Jamy. Ja miałam radość z biegania po lesie a reszta z pięknych widoków na Góry Izerskie. Teraz pani kicha ale i tak mówi, że wycieczka w góry musi być w każdy wolny dzień :) W końcu zawody dogtrekkingu się zbliżają i nasz debiut sportowy !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję