Krążyliśmy dziś w okolicach Sosnówki, wzdłuż Doliny
Pogańskiej między Grabowcem a Głaśnicą. Napiłam się wody z Sośniaka i wąchałam siano dla saren. Jak mówią najstarsi z najstarszych na zboczach Grabowca istniało miejsce pogańskiego kultu, Dzisiejsza Babia Ścieżka, którą szliśmy kawałeczek nazywana była Ścieżką Czarownic a Grabowiec ukrywa gdzieś "miejsce mocy" zwane też czakramem. Zapewne nabrałam tam mocy na sobotnie zawody !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję