I znów mamy zimę :) Można zgłupieć od tych zmian :) Ale mnie ta ostatnia bardzo cieszy ! Spod śniegu wyrosły dziwne kopczyki, nie ufam im... Sarny zostawiłam w spokoju, i tak mają ciężko. Zaskoczyli mnie zimowi rowerowcy ! Oszczekałam :) Odwiedziłam konie w Dziwiszowie, chciały mnie poznać bliżej ale zwiałam. Są za duże na wspólną zabawę. Był też lis brykający w śniegu ale zwiał szybciej niż myślałam, więc nie wiem któż zacz :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję