wtorek, 28 września 2010

Gang Cety na wakacjach

W pogodę taką jak dziś, kiedy powoli zaczynają mi rosnąć błony pławne między palcami a słońce wydaje się przestać istnieć, tęsknie do upalnych chwil z Gangiem Cety. Beztroskich godzin na ciepłym trawniku, pogoni za aportem, rozszczekanego Bernika i szefowej, która czai się zza krzaka :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję