Ledwo mnie widać w polu zaoranym :) A w wodzie rżyskowej stać mogę godzinami. Bardzo zaintrygował mnie kopczyk szczurków, okazało się, że to buraki, pięknie wkomponowały się w jesienny, polny horyzont. Powoli słońce się przedziera do nas, w weekend musi być pięknie, mamy już nowe mapy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję