środa, 1 września 2010

pierwszy dzień szkoły

Wszystkie dzieci na galowo poszły do szkoły a ja poszłam do krowy. Jedna krowa omuczała mnie a druga tylko się gapiła jak krowa w płot ?Potem poznałam Zosię, która kiedyś będzie lekarzem i doskonale rozumie, że jak na nią szczekam to znaczy, ze coś chcę jej powiedzieć. Na koniec uciekałam przed panią różową i panią niebieską....







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję