wtorek, 17 kwietnia 2012
Panna Miedzianna w różnych czułościach
Według norm ISO im jaśniej tym mniej potrzeba czułości, czyli im ciemniej tym potrzeba więcej ISO, całkiem jak w życiu. Według naszej normy im piękniejszy obiekt, tym ładniejsze zdjęcie a czułość do obiektu zawsze na najwyższym poziomie. Czułość Jaremki na światło jest ogromna, im więcej słońca, tym większy zapał do przemierzania świata. Brzeziny kwitną kotkami, zrobiło się żółto i romantycznie. Wszak brzoza to atrybut skandynawskiej bogini małżeństwa i rodziny Frigg, poza tym symbolizuje miłość, małżeństwo, wesele... na dodatek chroni przed duchami. Warto się też do brzozy przytulić i zaczerpnąć jej pozytywnej energii. Drewno brzozy nazywane jest czeczotą i ma dobre właściwości mechaniczne, kiedyś robiono z niego koła, pali się nawet jak jest mokre. Sok brzozy, czyli oskoła, jest bardzo słodki, służy do robienia napojów a w kosmetyce wykorzystywana jest woda brzozowa, powstająca na bazie soku. Kora wśród wielu innych właściwości leczniczych ma również działanie przeciwnowotworowe. Poza tym brzoza to piękne drzewo, wiosną złote, latem soczyście zielone a jesienią różowe. Na świecie żyje do 60 gatunków brzóz. Nasze brzozy ledwo przeżyły zimę, mokry śnieg przygiął je do ziemi, ale są elastyczne i wiosną strzeliły do słonka. A Panna Miedzianna wpadła na zaorane pole i szalała, patyki, gryzonie, ziemia, wspaniała zabawa. A ISO światłoczułe sprawiło, że powstały piękne miedziane pamiątki. Chwilka na zamoczenie języka i można szaleć dalej. Potem dostojnie starą drogą do pałacu w Dziwiszowie, z prawej strony moczary czary a z lewej leniwe sarny szurały, kusiły ale jest zakaz, sarniątka w brzuszkach, nie wolno mamuś przyszłych przeganiać. Jaremka akurat to rozumie, bo sama była wypełniona po szyję dziećmi onegdaj. A przy drodze tej i owej Ziarnopłon wiosenny pyszni się, że jest jak słonko, żółte, lśniące, soczyste. Jaskier wiosenny czyli Pszonka kwitnie ku radości muchówek i błonkówek a i mrówki mają z Ziarnopłonu pociechę, bo jest bogaty w elajosom, czyli ciałko mrówcze a po naszemu mięsista warstwa tłuszczu bogata w białko, tylko, że mrówki muszą jeszcze poczekać, bo elajosom występuje na nasionach. I człowiek może Pszonki spróbować, młode listki są bardzo smaczne i zdrowe a poza tym ziele ma właściwości przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, pierwotniakobójcze i fungistatyczne. Pogniecione ziele likwiduje obrzęki, pomaga w reumatyzmie, łagodzi skutki ukąszenia owadów. Ziarnopłon jest też wykorzystywany w leczeniu hemoroidów. Ziele należy zbierać już. Póki kwitnie :) A kwitnie przepięknie. Ciekawe, czy stado Wojtusiowe posmakowało tej roślinki. Na pewno posmakowało marchwi i suchego chleba i pięknie pozowało do zdjęć. Jaremka miała ochotę pozaganiać konie ale posłusznie zapanowała nad tym i cierpliwie przyglądała się jak smakołyki znikają w pyskach. Pora było wracać, bo jak słonko idzie spać to budzi się zimno :) I czułość nasila się w domu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję