Hej wiosno, wiosenko,
taka nam się podobasz. Wybuchasz kwieciem śniegu, kwiatki jak z naszych marzeń.
Sypany poniedziałek, taki żart w prima aprilis, nikomu się nie udał lepszy! Kwiecień
plecień poprzeplatał, nawyplatał zimę jak się patrzy, białe kobierce jak okiem sięgnąć,
bo choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje. Czyli żadna
anomalia. Tradycyjnie i zgodnie z mądrością ludową. I coś dla Pąpiru z tego
worka gminnej wiedzy:
Jak w kwietniu mróz, to na pagórku siana wóz! Śnieg w
kwietniu goi rolę, hamuje niedolę. Śnieg kwietniowy trawie i konikowi zdrowy.
Czyli nie taki kwietniowy śnieg bez sensu. Zwłaszcza, że za kwietniem ciepłym
idzie maj chłodny to może lepiej niech maj będzie słoneczny i na dużym plusie?
Śnieg
to jedna atrakcja, druga to baszty skalne, zbudowane z granitu stareńkiego, 300
milionów lat w metryce. 50-30 milionów lat temu na obszarze Karkonoszy panował
gorący, wilgotny klimat, granit był wymywany, minerały ulegały rozkładowi.
Kilka milionów lat później przyszły ruchy górotwórcze i masyw karkonoski został
wydźwignięty, towarzyszyła temu erozja, zwietrzelina odpadła i wypreparowały
się do dziś zachwycające formy skalne. Jedna z baszt wygląda jak potężny
świerk, to nasza nowa ulubiona skałka. Skałka Choinkowa :)
Tuż obok Malowana
Skała, w lecie, może w majowym już, idealne miejsce na piknik, pod skałą obok
wodospadu Wrzosówki. Kto chciał nie odchodził od stołu, kto chciał cieszył się
zimą. W śniegu po uszy zakopana, taka za za zadowolona, no kto? MajLo :)
Z
nowym planem na wiosnę i dalej, poznać sekrety tego lasu, tego, który od kilku
lat obwąchujemy, chcemy go znać jak własną kieszeń. Zbyt często nas ten las
ścieżkami wyprowadził nie wiadomo gdzie. Przepastny jest, dużo pracy przed
nami, wspaniale :) Z workiem nazw dla każdej skały, gotowe, bardzo gotowe,
gotowe jak nigdy :)
Wiemy już, gdzie rosną zakochane drzewa, sosna i buk. Buk
kochanek bezlistny, jak przestanie straszyć łysiną konarów i gałęzi to będzie
gwiazdą postu. Po co go teraz zawstydzać :) Poza tym nie czas na miłość, czas
na szaleństwa w śniegu. Kiedy w lesie prószy śnieg, to las ogarnia cisza z
ciszy najcichsza i wszystko się w głowie układa, po kolei, równo, równiuteńko
jak równiutko śnieg zakrywa wszystkie ślady, wszystko wyrówna, można pisać
ścieżki od nowa.
też bardzo lubimy okolice Jagniątkowa, a szczególnie grupy skał: Baszty i Kotliska.
OdpowiedzUsuńI tyle tam różnych tajemniczych ścieżek....
Gośka z Korą
my lubimy bardzo, okolica wyjątkowa i tyle ścieżek, tak, tajemniczych i można się tak pięknie zgubić :)
Usuń