Nasz wciąż osobisty wysłannik i znawca psich ras wytropił rodzimego na antypodach Australian Cattle Doga. Czyli Australijczyk w Australii. Ja obstawiam, że to dziewczyna, bo inaczej nasz wysłannik nawet by nie zauważył.... Prawda panie Stanisławie ? ;) Kawa nr 2 z podwójnym cukrem !
:) Ale jak wyszukane ! Ciekawe, czy zauroczenie jednym australijskim - "piracim' okiem, czy australijskimi oczętami :)
OdpowiedzUsuńznając osobistego wysłannika na pewno chodziło o oczko piracie ... ;)
OdpowiedzUsuń