W tak niepowtarzalnych i pięknych okolicznościach przyrody zaczynamy plan na spacerowy relaks. Uzbrojone w pyszne suche groszki i dobry humor oswajamy mnie z tym co zwykle jeży mi włos na grzbiecie. Pierwszy etap- umilanie spacerowiczów. Lekcja 1 - zaliczona na 6. W nagrodę był patyk i szaleństwo na łące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję