sobota, 3 grudnia 2011

Na wystawie psów w Świebodzicach


Zestaw dnia: Ania, Magda, Bogo, Odi, Roki, Chanel, Opuncja i my, Jaremka z Asią. Kierunek Świebodzice i Krajowa Wystawa Psów Rasowych. Wszyscy oprócz Jaremki z numerami startowymi,wyczesani, wychuchani, piękni. Jedyny Cardigan na wystawie w roli obserwatora i pomocy technicznej. Kolejny krok w oswajaniu tego, co nam nie leżało. Spokój i opanowanie Bodziastego jak zwykle miały dobry wpływ na lęki Jeremikowe. Na tyle duży, że nawet zmrużyła oko, mimo hałasu, zamieszania i dzieci, które biegały w tą i w tamtą. Za to i za, w naszej opinii, nieskazitelny foksterierowy in i exterier, Boguś zdobył tytuł Zwycięzcy Rasy i wystąpił w finałach. Grzywki raz lepiej raz jeszcze lepiej... Roki pokonał wszystkich w konkurencji skarpetkowej. Były też spacery i wygłupy na hałdzie piachu a Bodziszek i Magda, żeby nas rozbawić pokazywali sztuczki. Oczywiście jeśli trzeba komuś poprawić nastrój, to niezawodne są zawsze grzywki z Płoszczynki, nawet ze środka ringu umieją wywołać uśmiech. Jeszcze kilka takich wyjazdów i może Jaremka postanowi zdobyć BISa ;);) Dziękujemy za szaloną wycieczkę i możliwość socjalizacji :) Oczywiście się polecamy jak list na poczcie ! Nasz wystawowy domek jest zawsze otwarty dla Płoszczynków i Lubieszków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję