czwartek, 1 grudnia 2011
Oto jest naszbajowy świat
Naszbajowy
świat jak z bajki, pięknieje nam co spacer. Rankiem wychodziłyśmy zima była, przedpołudniem powróciło lato. W naszbajowym świecie horyzonty nigdy nie są obojętne. Pierzynki, puchowe, kołderki, mięciutkie, rozkoszne, zanurzyć się, najdelikatne, na górach w przełęczach, leżą, spowijają, otulają, są, zachwytem. I jeszcze ten naszbajowy szron na trawach, w słonku całkiem realnym, jak Królowa śniegu w najpiękniejszej sukni. Dziś nie znamy innych miejsc, w tym tutaj jest absolutnie. W głowie się kręci od urody naszbajowej. I nic więcej nie potrzeba, tylko iść przed siebie, bez celu, z piękna w jeszcze większe piękno. Bez wielkich słów w obliczu tego co wokół, bez pośpiechu, chociaż łapki rwą do przodu, bez tęsknot, bo wszystko, co ważne jest z nami w nas. Uczta dla oczu, jakby piękny sen się nie kończył. Naszbajowy świat,tuż tuż. A za górką buczynową, laskiem smyczowym Wojtuś czeka i stado wojtusiowe.
Tak wyjątkowo się zaczął grudzień w kraju raju, Naszbaju, gdzie nie ma granic, w którym walutą jest uśmiech a władcą Jednorożec :)
Oto jest naszbajowy świat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję