sobota, 3 marca 2012
Jelenia Góra-Dąbrowica-Wojanów Bobrów-Łomnica
Popołudniowy spacer sobotni, miał być dokąd się da i się okazało, że da się daleko dojść. Wyszliśmy po 13 sporo w stronę Dąbrowicy. Słońce wiosenne, szło się przyjemnie. Głownym zabytkiem Dąbrowicy jest Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej, Uzdrowienia Chorych, to dla Gaby, żeby była zdrowa! Dąbrowica położona jest u podnóża Wzniesień Dziwiszowskich, malowniczo i trochę jakby się tu czas zatrzymał, w zachwycie nad okolicą. Widoki na Karkonosze malownicze, to co się dziwić, że nikomu się tu nie spieszy? A kościół jest neogotycki z końca XIX wieku. Potem łąką obszerną, skrótem do Wojanowa, wzdłuż torów, bo Laurent był z nami. W Rudawy Janowickie, nasze ukochane miejsca w Wojanowie Bobrowie. Okazało się, że można tam z domu dojść na piechotę i nawet nie jest to tak daleko. Garby Janowickie prezentowały się dziś pięknie, Sokoliki, Krzyżna, aż się serduszka nasze tam rwały. Nie na dziś te trasy, dzisiaj zeszliśmy do Wojanowa, pod Karczmę sądową, przepiękny zabytek lokalnej architektury, dom przysłupowy, w którym kiedyś była biblioteka! a dziś świetlica i dzieci tu mają mnóstwo rzeczy do zrobienia. Wojanowem szliśmy do pałacu, tego dolnego, bo Bobrów zostawiamy na kiedyś. W pałacu Wojanów trochę dla nas za plastikowo, trochę disneyland, opuszczamy. Przez mostek do Łomnicy. Tu też jest pałac z pięknymi i wygodnymi schodami, żeby odpocząć po wielu kilometrach spaceru. To tylko fragment Doliny Pałaców i Ogrodów, nasze dzisiejsze nią wędrowanie, niemal 15 kilometrów radości z widoków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję