Przyszła dziś burza, na chwilę się ochłodziło. Potem znów wyszło słońce i zrobiło się tropikalnie. W lesie w Mniszkowie w Rudawach Jeremickich było parno i dość duszno. Nie znaleźliśmy ani pół grzyba jadalnego za to Głaziska Janowickie na wysokości 646 m n.p.m. i daglezje ze ślicznymi, małymi szyszkami. Potem odwiedziłam Grafa, kota czarnego jak smoła i spokojnego nad wyraz. Niestety nie chciał pozować ze mną do zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję