Horbosze w Jaremczynie

Jaremka oddała klucze i panowanie nad Jaremczynem Gabie Kulce i rodzinie Horboszów. Sama została na kanapie, bo to by był za duży krok dla jej nerwów. Dzieci, Gabra szczenięca... lepiej się nie denerwować i nie psuć innym nastroju :) Tymczasem Zuzulk
a i Plok zabrali
się ochoczo do rozpa
lania grilla, szło im doskonale. Kiełbaski się prażyły, Gaba zwiedzała okolicę, na to wszystko przyszła babcia Mar
ia i dziadek Andrzej z ryżowymi ciastkami. Gabunia zamiast kopać dołów i
niszczyć uprawy układała się do snu. Wielka szkod
a, że Jaremka została na kanapie,bo pewnie by rozruszała koleżankę. I nauczyć by się mogła, że się nie jest żebrakiem przy stole! Bo Gaba Kulka nie wymusza, nie patrzy wzrokiem wygłodniałego psa, cierpliwie czeka aż
się wszyscy najedzą i nie protestuje, że żadna kiełbaska nie należy się jej. Mili goście
nasi, szkoda, że muszą kiedyś do domu na wyspę wracać, bo chętni
e byśmy z nimi jeszcze pogrillowali. No i trzymamy kciuki i modlimy się, żeby zostali do środy. Koniecznie musi się Jaremka z Gabą na jeszcze jedną wycieczkę wybrać! JOLU !!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję