Drugie sprawdzone
miejsce w Karkonoszach. Strzecha Akademicka, schronisko przyjazne psom, dom
psiego ratownika.
Skąd i po co się tam Jaremka wybrała zostało na dziś owiane
śnieżycą i marznącym deszczem. O tym w tuż tuż poście. Na tą jedną noc
grudniową Strzecha Akademicka ugościła Jaremkę, zupełnie za darmo, w zamian za
spokój i kulturalne zachowanie.
Strzecha uważana jest za najstarsze schronisko
w Karkonoszach, pomieści 140 osób i kilka psów :) Jaremka spotkała swoją
znajomą ze Śląskiego Domu, piękną Berneńską pasterską koleżankę. To idealne
miejsce dla niej, w końcu Strzecha stoi w miejscu budy pasterskiej na Polanie
Złotówka.
Łóżka mają tu wygodne, pokoje ciepłe i przytulne i na dodatek
doskonale karmią. Drzwi do schroniska otwarte są całą dobę a obsługa życzliwie
patrzy na każdego gościa, bez względu na gatunek. Jaremka poleca pokój 107, w
którym schło wszystko, co się zmoczyło.
A i przytrafiło się MajLo, również
gratis, oszczekać grupkę szkolących się GOPRowców, z należytym szacunkiem
oszczekała ! Polecamy Strzechę Akademicką wszystkim, doskonałe miejsce dla tych,
co nie oczekują luksusów za to stawiają na atmosferę. My tu na pewno jeszcze
nie raz pośpimy i powalczymy z szalonym natryskiem :)
Dzielny piesek - tak wysoko się wdrapał :D Brawo dla Jaremki :)
OdpowiedzUsuń