Nadmorski Park
Krajobrazowy, jeden z najstarszych Parków Krajobrazowych w Polsce, od Helu aż
po Białogórę. Obejmuje wszystkie typy brzegów morskich charakterystyczne dla
południowego Bałtyku.
Klify, wydmy, wybrzeża zalewowe, do wyboru według gustu. Niemal połowa Parku to lasy z typowym
borem bażynowym. Taki właśnie bór wizytowały ciekawskie łapy Jaremki.
Rezerwat
Białogóra, utworzony w 1973 roku by chronić nadmorski las bagienny i bór
bażynowy. Ponad 211 hektarów na zachodnim krańcu Nadmorskiego Parku
Krajobrazowego. Lasy schowane za wydmami kryją unikatowe torfowisko typu
atlantyckiego z kwaśnym podłożem, które smakuje wielu wyjątkowym roślinom.
W
zagłębianiach międzywydmowych, pełnych wody niewiadomej głębokości świetnie
czują się dziki i łosie oraz my. Raj florystyczny, kto lubi takie raje w
Białogórze znajdzie mnóstwo powodów do uśmiechu. Królestwo Borówki bagiennej,
która obficie owocuje i nawet nie trzeba się za bardzo do tych jagód schylać.
Pięknie komponuje się z Wierzbą ostrolistną, rośliną energetyczną, sadzoną do
utrwalania wydm. Jak to dobrze, chociaż mało przyjemnie jak się piasek nasypie
do butów, bo trzeba wtedy się zatrzymać i zaradzić a przy okazji można
wypatrzyć maleńką, niepozorną Tajężę jednostronną z rodziny storczykowatych,
roślinę w Polsce rzadką i objętą ścisłą ochroną gatunkową.
Las bagienny
zachwyca kolorami i klimatem jak z bajki, to pewnie tu Stolemy chowały się
przed upałami i spały na dywanach Chrobotka leśnego, Torfowca błotnego i
Bielistki siwej. Jak Stolema zaswędziała wielka stopa to zapewne szedł
rozwiązać ten problem przy pomocy Szczotlichy siwej.
To bardzo potrzebna wydmom
roślina pionierska, która trzyma je w dobrej kondycji wspólnie z Wierzbą
ostrolistną.
Wianki wił Stolem zapewne z fioletowych Jasieńców piaskowych z rodziny dzwonkowatych dodając
koniczyny, groszków i może nawet Mikołajka nadmorskiego, którego nie udało się
nam spotkać. Bór bażynowy nie byłby sobą bez Bażyny czarnej z rodziny
bażynowatych. Krzewinki niedużej, sięgającej maksymalnie pół metra, mieszkanki
torfowisk o czarnych, kulistych, niesłodkich ale jadalnych jagodach.
Relikt
polodowcowy w dawnych czasach wykorzystywany do farbowania tkanin na kolor
brunatny albo czerwony jeśli pod ręką był ałun.
Jagody bogate w jod i lit oraz
witaminę C i PP, czyli regulują cholesterol, pomagają budować krwinki czerwone,
wpływają korzystnie na system nerwowy i psychikę oraz włosy, wspomagają tarczycę,
koncentrację, wzrost i rozwój fizyczny, leczenie dwubiegunowych
zaburzeń afektywnych, depresji…
Bażyna
właśnie owocuje! Jej towarzystwo lubią wrzosowate: Korzeniówka pospolita oraz
Wrzosiec bagienny.
Korzeniówka to roślina bezzieleniowa o dzwonkowatych
kwiatach, wygląda jakby wcale nie potrzebowała słońca. To organizm cudzożywny,
rozkładający resztki organiczne albo współżyjący z grzybami.
Wrzosiec bagienny
zdecydowanie bardziej przypomina typowy wrzos, w Polsce występuje wyłącznie na
wąskim pasie wybrzeża Bałtyku i na torfowiskach zachodniej części kraju.
Będziemy się rozglądać podczas Izeriady. Objęty ścisłą ochroną gatunkową.
Zupełnie niezagrożony jest Chrobotek koralkowy, występuje wszędzie za wyjątkiem
gleb wapiennych, owocuje na czerwono i jest bardzo fotogeniczny. Jeden wyskok z
błota i można kontynuować o czerwonych owocach, tym razem Borówki brusznicy,
która też należy do rodziny wrzosowatych.
Znane nam z górskich wędrówek Gogodze
w Rezerwacie Białogóra rośnie łanami i ma zdecydowanie większe jagody niż nasze
karkonoskie. Na koniec florystycznej
opowieści Bagno zwyczajne z rodziny? Wrzosowatych :) Wrzosowate opanowały
tereny nadmorskie! Bagno zwyczajne zostało objęte ścisłą ochrona gatunkową od
kiedy zaczęło znikać z lasów i trafiać do szaf jako ochrona przed molami. Można
o tej roślinie myśleć wyłącznie z sympatią, zwłaszcza w lecie, kiedy atakują
komary i inne owady. Z bagna zwyczajnego produkuje się tabletki łagodzące
skutki ukąszeń, poza tym łagodzi bóle reumatyczne, bóle pleców, stany zapalne
stawów. Kto ma chore nerki i cierpi na choroby układu pokarmowego powinien
ograniczać spożywanie tej rośliny. Bagno zwyczajne nadaje lasowi uroku.
Również byłem w nad morzem i zajrzałem to rezerwatu, bardziej obszedłem jego granice z nastawieniem na ptaki bo to Rezerwat Ptasi Raj :)
OdpowiedzUsuńZwracałaś uwagę na roślinki i bardzo ciekawie je opisałaś :)
Pozdrówka
jakoś na roślinkach bardziej się znam, ptaki to całkiem młode zainteresowanie. Ja trafiłam na deszczowy weekend, co było miłym odpoczynkiem od upałów... teren wspaniały, na dłuższy pobyt z dobrym planem na wycieczki, mi zabrakło czasu ale już wiem, dokąd warto wrócić lepiej przygotowanym :)
UsuńMi też brakło czasu, wszystko w biegu...
UsuńJesienią też jest fajnie nad morzem, mam pomysły by jesienią lub styczniu pojechać nad Bałtyk:)
ja planuję na Hel, we wrześniu... planuję:)
Usuń