Być nam było w
Świebodzicach trzeba, bo w Świebodzicach zawsze wpuszczają w atmosferę tlenki
głupawki i drobnostroje radosnotwórcze.
Gmina Świerzawa dodatkowo zaopatrzyła
nas w szczęście. Po pierwsze wszyscy przeżyli, po drugie nie było korków, po
trzecie nie trzeba było niczego pchać pod górę, bo nic nie zgasło, po czwarte
obozowisko rozbiłyśmy w najlepszym miejscu, po piąte Idus zgarnął Zwycięstwo
Młodzieży,
po szóste Gabra zdobyła CWC, BOS i BOB, po siódme nie kradnij i nic
nam nie zginęło, po ósme zapomniałam, po dziewiąte sto lat sto lat Duniek
świętował uroczyście,
w ringu honorowym swoje urodziny i dostał prezent, po
dziesiąte nasz sąsiad PON Rastuś wyszedł z ringu z BOBem, po jedenaste
Schiperka z numerem przyklejonym ręką Pąpiru została zaproszona na ring
honorowy na finały, po dwunaste
Magda zagrała w psie bierki - to nie było
wycieranie buta! Po trzynaste ciiii tajemnica, ktoś czegoś ważnego nie zabrał
ale mimo to się jakoś udało, po czternaste zadziałało zaklęcie złożonej kartki,
po piętnaste nikt klatki Jaremki nie osikał, po szesnaste nieproszeni,
niechciani nie zbliżali się do nas, po siedemnaste doping, aplauz szły nam
doskonale, po osiemnaste Idus odkrył, że poza ringiem jest ciekawiej, po
dziewiętnaste już chyba wystarczy :)
Było wesoło, było czasem nawet głośno
wesoło, poznałyśmy zwyczaje Polskich Owczarków Nizinnych, Rastek zdobył nasze
serca całując po uszach i domagając się pieszczot i te łapki! Ta pozycja ! Och
i ach i trzymałyśmy kciuki aż nam zbielały.
W przerwie przedfinałowej
podziwialiśmy przyszłość polskiego Free Style Jumping przez płot w wykonaniu
dziewczynki i całym sercem oddanego jej psa. Poezja wzruszająca radośnie. Mamy
cichą nadzieję, że Basię rozpierała duma i noga aż tak nie bolała, że
towarzystwo nasze było jej miłe i przyszłościowe. Co było w tej kawie z termosu
nie zdradzę, ważne, że zadziałało zgodnie z planem.
Plan był pojechać, bawić
się jak dzieci, wygrać, co w zasięgu i szczęśliwie wrócić do domu. Plan
wykonany a na pamiątkę dziwne, różne zdjęcia ujęcia i wspomnienia. Odpowiednia
ekipa to grunt ;) Jak przyjemnie, że nie ma wśród nas domorosłych ekspertów
filozofów ;) ;) Aaaa i jeszcze mus napisać, że sędziowie z Irlandii są
fantastyczni, aż miło popatrzeć jak pracują. Teraz Głogów, Głogowie, czy jesteś
na to gotowy? ;) ;)
a nas w tym roku w Głogowie nie będzie... no trudno widzimy się wiosną na szlakach Jaremko :)
OdpowiedzUsuńnie pokażesz swojej ślicznej małej dziewczynki ? no to nic, to tylko wystawa, wolę na szlak niż na ring :)
OdpowiedzUsuń