Szrenica (1362 m n.p.m.) i okolica
Po wystawach nawet człowiek musi odpoc
ząć a ja dostać nagrodę za mało wycieczkowy weekend. Nasza ulubiona przewodnik sudecka Ania Atłas zabrała nas w prawdziwe góry. Zaczęłyśmy w Szklarskiej Porębie w okolicach wyciągu krzesełkowego. Żółtym szlakiem zwanym Starą Drogą wspin
ałyśmy się dzielnie w kierunku Łabskiego Szczytu (1472
m n.p.m.), który zostawiamy sobie na kolejną wyprawę. Po 
drodze była kąpiel
w Szrenickim Potoku, każdy się schłodzi
ł przed
trudami otwartych przestrzeni regla górnego i słonecznym żarem. Minęłyśmy Kukułcze Skały (1120 m n.p.m) a za chwilkę odpoczywałyśmy w schronisku Pod Łabskim
Szczytem. Po chwili rozmów i zachwytów nad moją urodą i wytrzymałoś
cią trzeba było ruszać dalej. Zielonym szlakiem zwanym Mokrą Drogą
w stronę Szrenic
y. Mijałyśmy pola kosówki, robotników, którzy pięknie szykowali szlak na sezon, turystów i mnóstwo małych
potoczków z pyszną wodą. Po lewej Twarożnik a na wprost Trzy Świnki, które tworzą piękną bramę na szlaku i schronisko Szrenica, które ominęłyśmy bo obiad został już zjedzony :) Dotarłyśmy na szczyt naszej
wędrówki, teraz było już tylko w dół na Halę Szrenicką i dalej do Wodospadu Kamieńczyka, który
spada 27 m. kaskadą. Kamieńczyk jako hit wycieczkowy oblepiony był rozwrzesz
czanymi, szczęśliwymi turystami, więc uciekałam w dół ile sił w nogach. Ostatni odcinek szłyśmy w towarzystwie turystów z Kielc, którzy ledwo wierzyli, że dałam radę i przeszłam ponad 12 km wysokokarkonoskich ;) Po opowieściach Ani nasz apetyt na najwyższe partie Karkonoszy urósł jeszcze bardziej. Planujemy gdzie tu teraz wyskoczyć...
Mmmm.... śliczne zdjęcia i miejsca, pozostaje mi mieć nadzieję że kiedyś też tam się udam ;) w tle jak zwykle kultowa kopalnia!
OdpowiedzUsuń