środa, 13 czerwca 2012
Jaremczyk - wydanie specjalne z babcią i plonem
Redakcja Jaremczyka nie musi się martwić o brak tematów. Jaremczyn i młodzi ogrodnicy dbają o to, żeby było ich aż nadto :) Zaczęło się od Gospodarskim okiem, czyli co i jak rośnie... Rzodkiewka rośnie aż nadmiernie, pora przerywać i tu pierwsza niespodzianka, plon rzodkiewkowy! Artykuł o rzodkiewce konieczny! Roślina kapustowata, uprawiana na całym świecie, czerwona rzodkiewka znana już była w Egipcie jakieś 2 tysiące lat temu. Skąd trafiła do Europy ? Z Dalekiego Wschodu? Z basenu Morza Śródziemnego ? Trzeba to zbadać ! Na pewno była jednym z pierwszych warzyw, które z Europy trafiły do Nowego Świata. Doskonałe źródło Witaminy C , Witamin z grupy B, wapnia, fosforu, żelaza, potasu i magnezu. w Chinach i Japonii kiszona. Sok z rzodkiewki zwalcza łupież i zapobiega wypadaniu włosów. Używana w medycynie ludowej do nacierania zmniejszającego bóle reumatyczne, bóle korzonków, przeganiała robaki i zwiększała laktację. Zawiera mało kalorii i jest raczej smaczna. Ta z Jaremczyna na pewno :) W dziale zapowiedzi Mięta pieprzowa, pięknie wyrosła z nasion i pachnie jak powinna, o niej jak urośnie jeszcze troszkę. Temat wydania to zabawy z Marią. Babcia, czyli główny florysta, znalazła chwilę czasu na zabawę z Jaremką. Na szczęście zawsze pod ręką jest zabawka idealna, czyli butelka po truskawkowej wodzie dziadka:) Obie panie są wyraźnie w siebie wpatrzone, obserwować wspólne chwile naszych gwiazd to czysta przyjemność! Zwłaszcza, że to ukochane istoty dla fotoreportera. Jaremczyn niby taki mały a miejsca dość na pyszne wygłupy i gromkie śmiechy. Po zabawie trzeba się odświeżyć, woda z beczki niezmiennie smaczna. Na koniec - Warte polecenie, czyli książka. Czujna owieczka nam ją podrzuciła do poczytania, dziękuję:) Tytuł: Na początku było drzewo; autor: Praca zbiorowa; Wydanie I, Warszawa 2011. Piękne, pachnące, kolorowe wydanie. Co tam napisano o Bzie czarnym, który właśnie zakwitł w Jaremczynie: "Kwiaty zawierają flawonidy, kwasy fenolowe, kwasy organiczne, garbniki, śluz i sterole[...] bliżej nieznany związek zwiększający wydzielanie potu oraz sole mineralne." Najlepszy czas na zbiór i suszenie. A my i tak najbardziej dumni jesteśmy z rzodkiewek :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaremko, jak zwykle profesjonalny opis, tzn.masz dobrą Panią Redaktorkę. Czytam Twój blog już od 3 tygodni, przypadkowo trafiłam na niego szukając via Google info o Szwedzkich Skałach. Mam nadzieję, że już niedługo pójdę tam z Korą.
OdpowiedzUsuńKora ma ok.3 lat,jest śliczną suczką kundelkiem, kruczoczarną brunetką z białym krawatem. Kora jest 2 w jednym, tzn.w domu zachowuje się jak kotka(przytulanki, karesy, całuski) a na spacerze jak normalny żywy piesek
no to może uda się nam kiedyś spotkać na przykład na Szwedzkich Skałach, chętnie się wybierzemy z Korą, Jaremka ma czasem zapędy dominacyjne ale da się to ogarnąć i na pewno krzywdy Korze nie zrobi.E-mail do nas to owika@wp.pl, a w której części Jeleniej mieszkacie ?
Usuńna Małej Poczcie, przy Malczewskiego vis a vis kościoła,nasz email:mjkomarnicka@gmail.com.
UsuńPrzyznajemy,że czyta się Twój blog, Jaremko z dużą przyjemnością i niewątpliwie jego treść przyspieszyła moją decyzję o adopcji pieska. Jeśli chodzi o wspólne wycieczki, to chętnie, ale na razie Kora musi się oswoić z przejazdami autobusem. Jutro pierwsza próba...Spróbujemy podjechać do Borowic i przejść się nad wodospad Podgórnej i potem żółtym do Jagniątkowa. Kora jest dla nas jeszcze terra incognita....
pozdr.Gośka Komarnicka