Odde zwiedza miasto

Przyszła pora pokazać cudo o imieniu Odde większej publiczności. Do najbliższej metropolii trochę daleko, miasteczko powiatowe musi nam wystarczyć na dziś. Sądząc po zachowaniu naszego gościa ma skłonności do zakupoholizmu,
nie ma bowiem sklepu, do którego by nie chciał
zajrzeć, Byliśmy w aptece, w sklepie obuwniczym, w kawiarni, w biurze podróży... wszędzie było coś interesują
cego :) Jakie to szczęście, że portfel został w domu ! Szliśmy trasą świątynną. Na początek świątynia władzy, czyli królestwo wąsa, ścisłe centrum a nawet serce Jeleniej Góry. Jeszcze się w Oddiśku
czaiła lekka nieśmiałość, nieduża, bo miasto nie robi na nim specjalnie wrażenia. Co tam osiemnastowieczny ratusz, równolatek Neptun z fontanny, podcienia kamieniczek ... najciekawsze są gołębie i zapachy miejskie.
Zapach kawy przyciąg
nął Odisiowy nos, gdyby tylko umiał się dogadać z obsługą ... Plac Ratuszowy przedreptany, pora na główny deptak Jeleniej
Góry, ul. 1 Maja, tu się zawsze
kogoś spotka :) Na przykład hałaśliwą grupkę albo dziecko, które musi pieska chociaż dotknąć, ooo dzieci to Odde akurat i to bardzo ! Dotykać, głaskać i chwalić urodę, znosić to może długo, z mlaskaniem i stawaniem po ludzku. Chłopczyk z lodem chyba miał słuszne obawy, trzeba przed tym dziwnym psem loda obro
nić, przecież on słynie z
niezaspokoj
onego głodu :) Następna świątynia na naszej trasie to świątynia sztuki, czyli Teatr Dramatyczny im. C.K. Norwida, budynek wzniesiony na początku
dwudziestego wieku, reprezentant miejscowej secesji jeleniogórskiej, dawna siedziba Gmachu Sztuki i Stowarzyszeń. Jako, że to teatr Odde uszanował to miejsce po swojemu i się pięknie wystawił, odegrał scenkę radości i dumnie oczekiwał na aplauz, widownia była z
aciekawiona spontaniczną błazenadą. Gdyby nie plany
wyjazdowe Odde mógłby spokojnie liczyć na angaż. Był tu kiedyś jeden łysy aktor ale wyjechał do stolicy, miejsce czeka nieob
sadzone :) Na koniec zwiedzania świątynie wiary prawosł
awnej i rzymskiej katolickiej. Jeleniogórska cerkiew i Kościół Łaski. Zabrakło nam odwagi na świątynie hazardu i uciech. Odde lubi miasto, dużo się w nim dzieje, co to za wyzwanie phi, dajcie mi polatać! Oj, żebyś tego maluchu sobie nie wyszczekał :)
Ale czad!!!!!!!kocham czytać Wasze przygody :)A.R :)
OdpowiedzUsuńAkademia Rolnicza? :):):) Flancuj a my sobie pospacerujemy :)
UsuńDlaczego Jelegórzanie macie ciągle te kompleksy z powiatowością. JG jest super: stare 1-2 wiekowe kamienice, piękny układ urbanistyczny, historia się kłania na każdym kroku, sporo imprez kulturalnych. Mało takich miejsc, zwłaszcza w centralnej Polsce.
UsuńPani mówi mi,że to np.taka Warszawa jest beee..
Kora Małopocztańska