Rozbiegłam się z
góry, logicznie w dół pędzę. Iiiiii nic mnie nie zatrzyma, chyba, że usłyszę
stój !
Don’t stop me without good reason ! Le le let me run, it is fun !
I
pewnego dnia, kiedy sił już zabraknie, żeby tak biec, przypomnę sobie z dumą,
oj jak ja kiedyś gnać gnałam, jak mnie nic nie zdołało zatrzymać, poza stój!,
które nie padło.
I jakie to miłe zrządzenie losu, że mam krótkie silne łapy,
żeby rozbijać twardy śnieg. I co tam kiedyś, jak time is now!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję