wtorek, 5 marca 2013

Z górki, mamy z górki




Rozbiegłam się z góry, logicznie w dół pędzę. Iiiiii nic mnie nie zatrzyma, chyba, że usłyszę stój ! 


Nie usłyszę, bo nie ma najmniejszego powodu, żeby stój! zostało wypowiedziane :) 

Don’t stop me without good reason ! Le le let me run, it is fun !  

I pewnego dnia, kiedy sił już zabraknie, żeby tak biec, przypomnę sobie z dumą, oj jak ja kiedyś gnać gnałam, jak mnie nic nie zdołało zatrzymać, poza stój!, które nie padło. 

I jakie to miłe zrządzenie losu, że mam krótkie silne łapy, żeby rozbijać twardy śnieg. I co tam kiedyś, jak time is now!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję