Gryzoń, co deszcz zapowiadał, niech się pod ziemię schowa :) Lato dziś bezchmurne i gorące przecież. Idealny dzień na plażowanie. Nad rzekę nas zaniosło. Naszą rzekę Bóbr, pachnącą rybami. Idealne perfumy dla wykąpanego psa! 2 godziny wodnych szaleństw, ratowania tonących patyków, tropienia zaskrońców. A na koniec przypłynęła do mnie jeżowa piłka. Zabawna koleżanka, wróciła z nami do domu. Ach piątkowa niedziela i rzeka .... "A ta rzeka unosi nie trwając ni chwili..." K.K. Baczyński był tam z nami nad naszym "uśmiechem nieba w ziemi" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję