Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego na Helu to dom 6 Fok szarych, które tworzą stado hodowlane. Zadaniem tych uroczych stworzeń jest pomoc w odtworzeniu populacji Fok szarych w rejonie Bałtyku południowego. Bałtycka populacja tych fok określana jest na ok 20-30 tysięcy osobników, w Polsce ten gatunek objęty jest całkowitą ochroną całkowitą. Niestety nie obserwuje się już naturalnych ostoi Fok szarych na polskim wybrzeżu. Fokarium helskie prowadzi projekt, którego celem jest odtworzenie lokalnej populacji, przywrócenie ekosystemowi drapieżnika najwyższego rzędu, aktywna ochrona gatunku oraz rehabilitacja osobników osłabionych, zranionych i ofiar przyłowów, czyli fok, które zaplątały się w sieci rybackie. Foka szara jest osiadłym gatunkiem, nie lubi wędrówek, za to potrafi godzinami wylegiwać się na słońcu. Potrafi spać na lądzie, dryfując albo pod wodą, jak już sobie taka foka zaśnie pod wodą, to raz na jakiś czas, bezwiednie wypływa na powierzchnię zaczerpnąć powietrza, robi to bez przerywania snu. Bałtyckie foki czasem wychodzą na plażę, żeby odpocząć i poopalać się, nie należy ich wtedy niepokoić, bo mimo, że wyglądają na wielkie niezdary, potrafią być niebezpieczne. W helskim fokarium rządzi Bubas, samiec alfa, mieszka tu już 11 lat i jest ojcem 11 focząt, które po odchowaniu zostały wypuszczone do morza. Bubas jest ogromny i czasem miewa humory ale za śledzia potrafi zmienić się w anioła. Drugim samcem w stadzie jest Fok, ma 5 lat i jeszcze jest dzieckiem, urodził się w helskim fokarium i został w nim, będzie następcą Bubasa. Pływa sobie w towarzystwie mamy Unda Marina, która jest najstarszą foczką w stadzie. Unda przyjechała ze Szwecji."Jest dumna i wyniosła wobec reszty swoich towarzyszy, a podczas karmienia dopomina się o specjalne traktowanie naśladując głosem syrenę statku oraz klepiąc się przednią płetwą po bokach. Większość zwiedzających pozostaje pod urokiem jej wyjątkowo pięknych oczu." -można wyczytać na stronie fokarium . No i ma najpiękniejsze umaszczenie. Pozostałe 3 foczki to Ewunia, Aneczka i Agatka, Estonki z wyspy Allirahu, urodzone w naturalnym siedlisku Foki szarej. Agatka jest nieśmiała i zwykle trzyma się na uboczu. Ewcia i Anka są bardzo szare i trzymają się razem . Ewa to wesoły duszek fokarium, jest ciekawska i wszędzie jej pełno. Wszystkie foczki są obecnie w ciąży. Małe przyjdą na świat na przełomie lutego i marca i zostaną w stacji ok. 6 tygodni. Potem przeprowadzą się na wolność. Wejście do fokarium to jedyne 2 zł, w okresie wakacji można 3 razy w ciągu dnia przyglądać się karmieniu i treningowi fok, poza wakacjami publiczne karminie odbywa się 2 razy. Przyglądanie się Fokom szarym jest bardzo wciągające, przynajmniej dla niektórych :) Wesoła szóstka jest nauczona dotykania, zaglądania do pyszczków, aportowania i cierpliwego oczekiwania na śledzie przy swoim targecie. Helskie foki potrafią podawać łapę i wyskakiwać do ręki. Mimo swojej wagi są pełne gracji i elegancji. Warto je odwiedzić i spędzić chwile patrząc, jak sobie żyją i jak pięknie współpracują z człowiekiem. Oczy fok są niesamowite. Jedno z marzeń zostało spełnione...
ależ piękne :) szkoda że nie masz wanny bo byś mogła taką przygarnąć :D dobrze, że urlop udany :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym taką sobie fokę przygarnęła ale woda w Bobrze nie jest cholera słona !
OdpowiedzUsuńAbsolutnie piękne - jak tu nie zachwycać się TAKIMI oczami! :))
OdpowiedzUsuń