poniedziałek, 12 września 2011
Najlepsza mamusia na świecie jest nasza i zdjęcie dnia
Nasza mam Jeremika mimo męczącego wychowywania i wykarmiania - wspólnie z miską, dziewiątki urwisów, postanowiła dziś ucieszyć swoją panią i mieć zabawowy nastrój, mimo wszystko. Rozbujała falbany biustu i machała dziwacznym dość ogonkiem. Pils to chyba widział, bo też postanowił chociaż połowicznie oderwać się od podłoża. To ujęcie zostało wybrane zdjęciem dnia, bo jest ... interesujące? Wybiegana Misia wskoczyła na plażę do nas dzieci i znów się stała najbardziej cierpliwą i spokojną mamą na świecie. Na szczęście my szczeniaki nie gryziemy w ogon, a jeśli już gryziemy to mama to wytrzymuje bez sprzeciwu. Nie wszyscy chcieliśmy się załapać na zdjęcie z mamusią. Pewnie dlatego, że właśnie opalaliśmy trzeci bok... albo spaliśmy. A z mamą i tak jest najlepiej, nie warczy, nie szczeka, nie karci, przytula, karmi i kąpie i na dodatek daje mleko. Chociaż wpada tylko na chwilkę, to i tak jest najmama :) Aaaa i pozwala wszystkim się na nas patrzeć, wąchać przez kratki a ludziom to nawet wejść do środka i się z nami bawić. Lepsza mama nie mogła się nam trafić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję