Okolice Jaremczyna
zamieszkuje miniaturowy owczarek australijski typ jeleniogórski, miniaturowy
tricolor w podeszłym wieku. Bardzo przyjazny i miły starszy pan, pewnie kolega
zamieszkującego po sąsiedzku cardigana jeleniogórskiego.
Kawałek nas
odprowadził i sobie poszedł w swoją stronę.
W Jaremczynie trochę wiosny a
zwłaszcza jesień. Wiosnę przypomniała nam Stokrotka pospolita. Nic w tym
dziwnego, że kwitnie, bo potrafi zakwitać i zimą, a jednak jakoś się z wiosną
kojarzy. W ziołolecznictwie stosowana przeciwgorączkowo, wzmacniająco, moczopędnie,
przeczyszczająco, obniża ciśnienie, przeciwdziała miażdżycy, reguluje przemianę
materii, koi rany i cieszy oko. W
Jaremczynie zakwita rzadko od kiedy pojawiła się kosiarka.
Na jesień
zaczerwienił się Winobluszcz, Lawenda kwitnie jak oszalała a towarzyszą jej w
tym astry. Takie sobie były marne i prawie już przestaliśmy wierzyć, że się
rozkwiecą. A tu proszę, w trzech kolorach i obficie. I na dodatek to Astry
chińskie, nic nadzwyczajnego, wręcz odwrotnie, to jednak dla nas w Jaremczynie
to atrakcja.
Astry chińskie to gwiazdosze,
należą do rodziny astrowatych ale astrami nie są. To całe zamieszanie to zasługa
Linneusza, który nazwał gwiazdosza astrem. Na świecie zakwita ok. tysiąca
odmian Gwiazdoszy chińskich, trudno to sobie wyobrazić. Z jesiennych akcentów
Jaremczyna fasola- Jaś karłowy karpnicki, fasola biała, z kilku nasion mamy
kolejne pokolenie, które zapoczątkuje sporą plantację przyszłoroczną.
Fasola posmakowała Jaremce, zwłaszcza pękanie
strąków w pysku się podobało. Nic jednak, nawet fasolkowy strąk nie przebije
smaku kiełbaski z grilla, nawet lekko spalonej i trochę czarnej. To raczej nie
był ostatni grill w tym roku w Jaremczynie :)
Na deser Koniczyna białoróżowa,
też postanowiła zakwitnąć, może niezbyt efektownie ale jednak. A jak już
zakwitła to trzeba napisać, że ma działanie przeciwzapalne, zmiękczające, przeciwbólowe
i przeczyszczające. Dziecięlina co pała w poemacie i w Jaremczynie z wiosną się
kojarzy. Fiołki zasiane, kiełbaski zjedzone, poplewione tu i ówdzie. Dzień jak
co dzień w Jaremczynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję