Huhu ha śniegiem
sypnęło. Rano śniegu było dużo, no jak na pierwszy raz dużo. Popołudniu było go
jeszcze więcej! Hura hura hura. Pływanie w śniegu, sezon 12/13 można oficjalnie
otwierać :)
Forma zeszłośniegowa do podszlifowania, zapał jest, nawet wiatr i sypiący
w oczy śnieg nie zniechęciły Jaremki.
I jak tu nie
śmiać się do świata, skoro szykuje takie zwroty akcji, żeby się nikomu nie
nudziło. Ciekawe co ujrzą nasze oczy jutro?
Chciało by się, by było wciąż
biało, by się w śniegu popływało, się by tunel przepchało, w puchu się by
wytarzało. Po tym jednym dniu nam mało, mało biało, mało szało… czy to na pewno
zima za jakieś 2 miesiące dopiero ? Biedny Jaremczyn jeszcze bez zimowych
ubranek.
Kania przeszła chrzest bojowy, oszczędzana mocno większości
Jaremkowych szałów nie widziała, jeszcze zdąży :)
Czy MajLo wciąż lubi śnieg ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję