poniedziałek, 7 listopada 2011
Rudy w cztery oczy i dwa obiektywy i inne
Magda pyta: gdzie jest Rudy ? Gdzie jest ten pies gospodarz ? Opiekun Witolda i dziewczynek? Toż przecież tutaj jest! Taki pies zasługuje na swój oddzielny post ! Lubiechowski czał minaturowy szpic wiejski stajenny Robotny Uroczy Dobry Atrakcyjny Spokojny Ekologiczny Kochany czyli RUDASEK. Miś pluszowy w dotyku albo kaczuszka, z charakteru siła spokoju, byle nie dotykać słabych punktów. Zwykle energię wytraca na czujność, rzadko się wygłupia, bo mu nie wypada, nawet sierść mu nie wypada, bo to sierść robocza ! Chyba tylko Baśka potrafi go zachęcić do wywąchiwania gryzoni u wylotu korytarzy, które zapewne tworzą misterną sieć pod łąką Witusia. Rudolf gościnny jest po Lubiechowsku, chętnie gości zwłaszcza pieszczoty na swoim ciele. Wtedy na chwilę zapomina, że jest tu, żeby pilnować porządku, rozpływa się i mruczy z zadowolenia. Jaremka podejrzewa, że Rudosław ma wśród przodków pieski z pałacu Bakingam. Ponieważ to półkrwi angielka to może mieć rację... Fotogeniczny w każdym obiektywie, zwłaszcza Marysiowym, która to nie jest taka fifirifi i amator, co widać na przysłanych zdjęciach. Tych bardziej kolorowych, rudych rudością Rudego. Fotograf Piłat słynie z pięknych ujęć dzikich zwierząt - żywych i w naturze, można sprawdzić w prasie łowieckiej. Podobno Pilot ma takie ubranie na zimę, że nawet śnieg się myli. A PaPirusek wesoła jak pierwszy dzień wakacji. O Witusiu tylko tyle, że działa na marchewkę :) Tak, to wciąż ta sama niedziela, która niech trwa cały tydzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję