wtorek, 16 września 2014

Dzikarze w Jarach. I Konkurs Pracy Dzikarzy im B. Skołudy.



Trzynastego w sobotę nie każde życzenie się spełni. Nie każdemu się poszczęści. Nie wszyscy zacisną, niektórych ściśnie… 
Ostatni trzynasty był dniem przełomowym. I Krajowy Konkurs Pracy Dzikarzy im. Bogdana Skołudy w Jarach. Bogdan Skołuda to na pewno było ktoś, lubował się w Niemieckich Terierach Myśliwskich i dzikach, pracowity był i co wymyślił, to wkrótce było. 
Gościnna Koliba w Jarach, zagroda, sztuczna nora… taki to był Łowczy ZOPZŁ Wrocław. 
Do konkursu stanęły jagi, foksy, wachtele, ogary, gończe polskie i słowackie, był Blaze, alpejczyk, który wzbudza zachwyt Jaremki, super pies! 
Była też mgła, duchota, grzyby, kąpiel kalosza w kałuży, która okazała się głębokim rowem. Magda wpadła ;) Była kawa z niespodziewanego zaproszenia, ciekawe opowieści, nawet krokodyl się w nich pojawił… niemiły pan okazał się być uprzejmy i zabawny. 
Podobno nawet pies się w kotlecie wytarzał. Najciekawsze były dziki, sprytne i nie w ciemię bite. Parę psów zrobiły w konia. Jaremka pilnowała samej siebie, spacerowała po lesie, ganiała zwinkę i udawała, że dzik, który lasem szedł w ogóle nie istnieje. 
Jaszczurka zwinka to jedna z czterech jaszczurek, żyjących w stanie dzikim na terenie Polski. Dzik to przodek świni domowej, jedyny świniowaty występujący w polskich lasach, czy oby na pewno ? ;) Ten przynajmniej nie śmieci. 
Czarny zwierz udowodnił w Jarach, że głupi nie jest, pamięć ma i sprytu mu nie brakuje. Młoda loszka niezadowolona z zamieszania w zagrodzie znalazła dziurę w ogrodzeniu i ruszyła w las… Co było potem niech zostanie tajemnicą lasu, kto był, ten się uśmiechnął. 
Miło było poznać młodą DUMĘ, oprowadzić ją wokół zagrody, w której starsi koledzy szkolili młodszą koleżankę Gabrę… Wygrali najlepsi, sprawdzeni, opolowani, zasłużenie. Jeden z dyplomów trafił do foksterierki, to nas ucieszyło bardzo :) Dobrze spędzony dzień, Pąpiru mówi, że za rok znów wejdziemy do błotnistej, zabagnionej, trzciniastej, dusznej, zarośniętej, najtrudniejszej z trudnych, dziczej zagrody w Jarach. Strefa kibica czasem wchodzi na boisko, tak było w Jarach. Dziękujemy. Jaremka chyba już się wtopiła w ten świat, gdzie Darzy Bór, św. Hubert, gdzie róg wzywa a nagrodą za dobrze wykonaną pracę jest złom. DB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję