piątek, 21 maja 2010

z Michałem w Maćkowicach ? albo odwrotnie ;)

Przypominam ostatnio młody modrzew ? nabieram włosa... To dzięki tranowi, wodzie górskiej i miłości :) Pani zniknęła gdzieś na dłużej, Maciek chodził smutny, więc zabrałam go do lasu... W lesie jest tyle do roboty, że nie ma czasu na zmartwienia i smutki :) Zwłaszcza w tym

narodowym lesie pakowym !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję