sobota, 18 grudnia 2010

Śnieżne solarium


Późną jesienią takie słoneczne dni jak dziś są niespodzianką. Co tam przeziębienie, trzeba się opalać, zwłaszcza, że Sylwester tuż tuż... Moja kocia koleżanka Wandzia troszkę zachorowała, odwiedziłam ją dziś i podtrzymywałam na duchu kiedy kłuto ją w kark. Piękna pogoda, cudowny dzień, aż język wypada z pyszczka :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję