niedziela, 4 października 2009

Gostar Go Star

Pływałam :) 2 długości pomostu, nie ja się bałam najbardziej :) kiedyś dopłynę na drugi brzeg, najpierw sobie popatrzę czy warto ... ;) Potem była inwazja lisa na padok, oczywiście bardzo się spieszyłam...


Pachnę stawem i trawą, w Gostarze mój ogonek jest zawsze wesoły :) Spotkałam Mokiego, nie zjadł nikogo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję