niedziela, 11 października 2009

na dożynki i koniec świata

Najpierw były dożynki, śmigam w tłumie podszyta ogromnym strachem. Dla relaksu udaliśmy się na koniec świata, do wymarłej Miedzianki popatrzeć na Rudawy Janowickie :) a Mówiłam, że jeszcze pobiegam !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję