sobota, 3 października 2009

Książniczka z Księżniczką w Książu

Na szczęście tym razem nikt z konia nie spadł :) Chodzę :) Pani nazywa mnie psem, któremu zawsze się spieszy... przypadłam Kotu Książańskiemu do gustu :) (foto by Książę)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję