czwartek, 17 kwietnia 2014

Izery kładą się spać




Najpiękniejszy moment w Izerach, 
w zasadzie jeden z dwóch, kiedy dzień się budzi i kiedy dzień się dopełnia. Słońce złoci i powoli przechodzi na drugą półkulę, wydłużają się cienie i myśli. Robi się rześko, oddechy parują, las śpiewa na dobranoc. Torfowiska tajemniczo pachną o zmierzchu. 
Wszystko idealnie pasuje do wszystkiego. Nawet zwykłe torowisko stało się magiczne. Brakowało jedynie kilku przyjaciół, żeby mogli zobaczyć izerski zachód słońca i poczuć zmierzch. 
Foksiki, wilczarzyki, Basieńka, grzywki i Gaba, takie się marzy nam zbiorowe zdjęcie paczki, co torami szła na zachód :) 
 Ozłocona i zmęczona całym dniem na szlakach. 
I babcię i dziadka obowiązkowo! 
To był długi dzień, wszystko nam sprzyjało, cel zdobyty, żonkile stwierdzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję