czwartek, 5 listopada 2009

Karpniki są Jeremiki



Jednak najbardziej kocham wycieczki w Rudawy, te Jeremickie oczywiście, okolice Karpnik wyczuwam już na kilometr. Ostatni zakręt przed wsią spędzam na kolanach pani, z nosem przy drzwiach, gotowa na storpedowanie ścieżki.... Mój silnik nabiera mocy !

2 komentarze:

  1. Jeremias ciągnie do Rudaw, bo czuje jeszcze mój zapach unoszący się ze Szwajcarki i wprawiający okoliczne zwierzęta płci samiczej o drgawki łap tylnych ;]

    P.S. Rudawy to najpiękniejsze okolice koło Jelonki. Jeremias ma dobrego czuja

    OdpowiedzUsuń
  2. Drgawki chyba ze strachu [ziewam]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję