piątek, 16 lipca 2010

kąpiel w Kwisie



Dziś był taki upał, jakiego jeszcze nie było! Przynajmniej ja nie pamiętam :) W związku z upałem w prezencie od Maćka dostałam kąpiel w Kwisie. Kwisa jest najdłuższym dopływem Bobru, w którym kąpię się regularnie bo płynie tuż pod moim nosem . Kwisa wypływa z Izerskich Garbów, czyli całkiem niedaleko od miejsca, w którym dziś się chłodziłam. Na samym początku wycieczki spotkałyśmy Śmiechowóz. Nikt nie chciał się kąpać ze mną, więc konsekwentnie robiłam prysznic po wyjściu z wody raz pani a raz Maćkowi... Do Kwisy chętnie jeszcze wskoczę!




1 komentarz:

  1. Zmoczenie psa, niemal 100% :) Panie ze Śmiechowozu pozostawiły po sobie worek śmieci, pomimo ze kubeł był 10 metrów obok, wstyd! Powinni sie przemianować na Śmieciowóz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję